To już ostatnie sztuki z mojego ostatniego przypływu natchnienia:)
Coś błyszczącego:)
Zrobiłam też swoje pierwsze wkręty z organzy.
To by było na tyle:)
Synek znowu chory, kaszle po nocach ,więc mało śpimy:(
Jestem strasznie klapnięta :(
Ale może dzięki temu uda mi się nadrobić zaległości.
Pozdrawiam Iwona
wiosna idzie , słoneczko grzeje to pewnie szybko mu przejdzie:) a biżutki sliczne, zwłaszcza te listki są przepiekne:)
OdpowiedzUsuńŁadna, wiosenno-letnia biżuteria:)Taka optymistyczna:)
OdpowiedzUsuńWszystko piekne i takie różnorodne.Mnie najbardziej rzuciła się w oczy czarno zielona bransoletka;)
OdpowiedzUsuńZdrówka dla dzieciaczka życzę;)
świetna biżuteria!
OdpowiedzUsuńzapraszam na candy http://tajemnicza18.blogspot.com/2013/01/cukieraski.html
pozdrawiam ;)
dziękuję:)
UsuńBardzo tu u Ciebie miło. Będę częstym gościem. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję, jest mi bardzo miło:) Zapraszam:)
UsuńWow!...ale wena Cię pilnuje:) Jak to są resztki to jakie są na początku???!!!!
OdpowiedzUsuńDziałasz mimo takiego zmęczenia? Podziwiam! Zielona bransoletka wyszła Ci przepięknie! 3mam kciuki za szybki powrót synka do zdrowia!
OdpowiedzUsuńŚliczne prace:) dziękuję za odwiedziny i zapisanie się na moje candy. Życzę powodzenia i pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękna biżuteria. Szczególnie te drobiazgi w zieleniach przypadły mi do gustu. Fajnie by wyglądały przy moich rudościach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i dziękuję za udział w moim Candy.
T.