Miałam tę przyjemność brać udział w
Wymiance Pod Patronatem Świętego Mikołaja,
którą zorganizowała Edytka:)
Wymianka przebiegała w formie łańcuszka,
w związku z czym ja otrzymałam prezent od Kasi
a wysłałam do Gosi:)
Ciekawostką w tej wymiance był list jaki trzeba było napisać do Mikołaja
i wymienić w nim 12 rzeczy, które chciałoby się otrzymać.
Ja chyba byłam bardzo grzeczna,
bo więcej niż jedno moje życzenie zostało spełnione:)
Tylko spójrzcie:)
Nadmienię tylko, że jak Mikołaj ma swoich pomocników
do robienia i pakowania prezentów,
natomiast mi się dostał taki jeden,
co prezenty pomaga rozpakowywać
:D
Gotowi?
No to zaczynamy:)
W tym małym żółtym cośku kryły się takie skarby:)
Widać ten uśmiech? widać:)
A tutaj cudne hafciki:)
Reniferek jest przesłodki:)
I dostałam kotwicę x3 :)
i niespodzianka w postaci uszatych:)
Udało mi się złapać kawałek uśmiechu
jak Szymuś znalazł też coś dla siebie w paczuszce:)
Jakby mój aparat się szybciej zbierał,
to ten rogal byłby od ucha do ucha:)
Szał po prostu:) Bąbelkowa czekolada:)
A z kolejnej paczuszki wypady nam:
podkładki z marynistycznymi motywami,
o które prosiłam:)
niespodziankowa serwetka z bałwankami
zdjęcie troszkę dziwnie wyszło ale to efekt zaciągniętej rolety,
gdyż nagle słonko do nas zajrzało:)
a bałwanków jest 4:)
i bieżniczek:)
też prosiłam i dostałam
ale byłam grzeczna, no nie:)
A tak prezentuje się cała zawartość paczuszek:)
Szymuś i ja bardzo dziękujemy naszemu Mikołajowi:)
sprawił nam duuuużo radości:)
A teraz nasze niespodzianki, które pojechały do Gosi,
niestety nie wiem czy się podobały.
Choineczka z dziadkowego lnu,
którą ozdobiłam dżetami od Kerowyn
pięknie przypasowały
ale jak się znudzą to można je wyjąć i inaczej ozdobić
albo nie zdobić, jak kto woli:)
To co lubię ostatnio robić:)
Ocieplaczek i podkładeczka:)
w zimowo-świątecznych kolorkach
Bobinki z lnu w róże,
można by powiedzie, że angielskie róże?
i coś na bobinkę czyli troszkę wstążki:)
I jeszcze kilka fotek golasków;)
kolorki troszkę przekłamane, róże były bardziej różowe niż czerwone.
Zdjęcie z nawiniętymi wstążkami najbardziej oddaje rzeczywisty kolor.
Coś w kolorze brąz i beż:)
Ponieważ mam ostatnio bzika na punkcie śnieżynek,
zrobiłam cekinową bombkę ze śnieżynką?
I seduszko, też ze śnieżynką:)
Zachwyciłam się nim:)
A to wszystko dzięki Sviloprejce,
która zrobiła tutka jak takie serduszka zrobić:)
I moja pierwsza girlanda szydełkowa:)
Wyszła ślicznie ale nie chciała ładnie zapozować.
O, a tak całość wyglądała.
Do moich wytworków dołączyły słodziaki, herbatki
i kilka serwetek do decu.
I zapakowane już.
A na szarym końcu słoiczek, z moją ulubiona marmoladką z mirabelek:)
Kwasiorek pierwszorzędny, ale z herbatką smakuje wybornie:)
Organizatorce bardzo dziękuję za udaną zabawę
a Mikołajowi za niespodzianki:)
piękne prezenty przygotowałaś! świetna wymianka ♥
OdpowiedzUsuńMikołaj spisał się na medal! fantastyczne prezenty!
OdpowiedzUsuńPrezentów tyle i tak śliczne przygotowałaś,że nie mogły się nie podobać!
OdpowiedzUsuńPrześliczna wymianka urocze prezenciki stworzyłaś i wspaniałe dostałaś :))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ale suuper prezenty!! Te wykonane i otrzymane :))) Pozdrowionka :)
OdpowiedzUsuńBardzo cieszę się, że prezenty ode mnie sprawiły tyle radości. Mam nadzieję, że będą długo cieszyły wasze oczy. Z przyjemnością ogląda się zdjęcia pełne radości obdarowanych :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe paczuszki :))
OdpowiedzUsuńWesołych Świat, pięknie tu, zapraszam też do mnie na swiąteczny rekonesans klubtilda.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Margolcia