czwartek, 5 września 2013

Chyba pęknę:) i Pani Doktor...

I wbrew tytułowi, te dwie rzeczy, nie mają ze sobą nic wspólnego:)




Chciałam Wam powiedzieć, 

że ja i miś:)

mamy swoją, jedyną, prywatną i nie powtarzalną Panią Doktor:)

którą chcieliśmy Wam przedstawić:)




 I nie ma tu pomyłki:) o nie... :)

To właśnie jest nasza Pani Doktor:)


 A co Pani doktor nosi w torbie?

Podstawowy instrument do diagnostyki pacjenta 

to oczywiście:





A tu jeszcze rzucik na całość:
 
 A skąd się torba wzięła?

A stąd:)



I pół dnia siedzenia przy maszynie:)

Cudo to może nie jest ale Szymuś bardzo zadowolony:)

Dziś nawet odwiedziliśmy aptekę

 i zakupiliśmy bandaże, 

aby torba była wyposażona jak się należy:)


Z torby ( tej na zdj.) wykorzystałam zapięcia i podszewkę, 

a golfik obcięłam i wykorzystałam tę część od pach w dół.

Torba jest jeszcze w środku przepikowana, 

a do tego użyłam dresowej bluzy:)

W czasie przeprowadzki nazbierałam wielką torbę rzeczy,

 które już nosić nie bardzo mam ochotę ale wyrzucić szkoda;)

Co się dało to rozdałam, a reszta posłuży mi do nauki szycia;)

Więc w najbliższym czasie mam zamiar znaleźć dla nich praktyczne zastosowanie:)

Mam nadzieję, że tym razem mi się to udało:)



Nie wiem czy to można zaliczyć do uwalniana tkanin?




A temat Pani doktor się u nas przewija teraz,

 bo Szymuś zamiast iść do przedszkola 

to podłapał w piątek wirusa

 i tak sobie siedzimy w domku

 i się kurujemy:)

Ale już jest dobrze, więc od poniedziałku rusza do przedszkola:)


*

A teraz...

Muszę!!!!!!!!

ale to koniecznie muszę !!!!!!!!!

się Wam pochwalić moim małym kącikiem.

:):):)


Bo chyba pęknę jak tego nie zrobię......

Do tej pory kręciłam się po domu 

ze wszystkimi moimi szpargałami

i przez to wszędzie był bałagan

i trudno mi było coś znaleźć.

Trochę tu, trochę tam....

A teraz wszystko będzie tu:




Na razie wcisnęłam wszytko do środka ale nie wygląda to zachęcająco.


Teraz muszę się jeszcze urządzić po swojemu:)

A po przeprowadzce wyglądało tak:



 Prawda, że teraz wygląda to lepiej?:)


W czasie urlopu mąż pomalował też stół i krzesła.

Były brązowe, a teraz prezentują się tak;)




Jeszcze tylko lakierowanie i tapicerka.

Materiał kupimy w najbliższych dniach,

 więc po niedzieli może będzie już można na nich siedzieć:)

I oczywiście nasz mały pomocnik:)

przy pracy:)





Kurczę ale się rozpisałam dzisiaj:)

Dziękuję kochane za wszystkie życzenia zdrowia:) U mnie już wszystko dobrze:)

Jest mi  niezwykle miło :) że się tak o mnie troszczycie:)

Dziś już życzę Wam spokojnej nocy :)





15 komentarzy:

  1. wspaniała torba, czy Pani Doktor przyjmuje na kasę chorych?:)))dlatego uwielbiam przeprowadzki, człowiek ma więcej motywacji żeby zrobić coś nowego, zmienić, nowy kącik prezentuje się wspaniale, a stół z krzesłami super przemalowany!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) Pani doktor to ma taką radochę, że może kogoś zabandażować, że słówkiem nie wspomniała czy na kasę przyjmuje:) czy prywatnie tylko:)

      Usuń
  2. Super torba. W życiu bym nie pomyślała że to z bluzy :) Kącik też boski. Pokaz jak się urządzisz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne jak tylko się urządzę:) ale to może potrwać wieczność...........

      Usuń
  3. Świetna torba, a kącik - marzenie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Super torba, a koncik....genialny bedzie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj marzy mi sie taki kacik. Wlasnie dumam jak pozbyc sie rzeczy z szafy w przedpokoju i przerobic ja na uzytek wlasny :) Torba jak przystalo na pania doktor :) super. Moja mala dzis byla u pani doktor i wlasnie caly tydzien bedziemy sie kurowac z zapalenia oskrzeli :( I na pewno starszy lobuz tez cos zlapie od siostrzczki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. No to chorowanie juz nie straszne ;-)
    Kącik marzenie!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z tak profesjonalną opieką medyczną:) już się żadnych choróbsk nie boimy:)

      Usuń
  7. Strasznie lubię takie reinkarnacje przedmiotowe. :) Koniecznie pokaż kącik po zagospodarowaniu. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za miłe odwiedziny. :)

    OdpowiedzUsuń

Przeczytaj także:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...