I wbrew tytułowi, te dwie rzeczy, nie mają ze sobą nic wspólnego:)
Chciałam Wam powiedzieć,
że ja i miś:)
mamy swoją, jedyną, prywatną i nie powtarzalną Panią Doktor:)
którą chcieliśmy Wam przedstawić:)
I nie ma tu pomyłki:) o nie... :)
To właśnie jest nasza Pani Doktor:)
A co Pani doktor nosi w torbie?
Podstawowy instrument do diagnostyki pacjenta
to oczywiście:
A tu jeszcze rzucik na całość:
A skąd się torba wzięła?
A stąd:)
I pół dnia siedzenia przy maszynie:)
Cudo to może nie jest ale Szymuś bardzo zadowolony:)
Dziś nawet odwiedziliśmy aptekę
i zakupiliśmy bandaże,
aby torba była wyposażona jak się należy:)
Z torby ( tej na zdj.) wykorzystałam zapięcia i podszewkę,
a golfik obcięłam i wykorzystałam tę część od pach w dół.
Torba jest jeszcze w środku przepikowana,
a do tego użyłam dresowej bluzy:)
W czasie przeprowadzki nazbierałam wielką torbę rzeczy,
które już nosić nie bardzo mam ochotę ale wyrzucić szkoda;)
Co się dało to rozdałam, a reszta posłuży mi do nauki szycia;)
Więc w najbliższym czasie mam zamiar znaleźć dla nich praktyczne zastosowanie:)
Mam nadzieję, że tym razem mi się to udało:)
Nie wiem czy to można zaliczyć do uwalniana tkanin?
A temat Pani doktor się u nas przewija teraz,
bo Szymuś zamiast iść do przedszkola
to podłapał w piątek wirusa
i tak sobie siedzimy w domku
i się kurujemy:)
Ale już jest dobrze, więc od poniedziałku rusza do przedszkola:)
*
A teraz...
Muszę!!!!!!!!
ale to koniecznie muszę !!!!!!!!!
się Wam pochwalić moim małym kącikiem.
:):):)
Bo chyba pęknę jak tego nie zrobię......
Do tej pory kręciłam się po domu
ze wszystkimi moimi szpargałami
i przez to wszędzie był bałagan
i trudno mi było coś znaleźć.
Trochę tu, trochę tam....
A teraz wszystko będzie tu:
Na razie wcisnęłam wszytko do środka ale nie wygląda to zachęcająco.
Teraz muszę się jeszcze urządzić po swojemu:)
A po przeprowadzce wyglądało tak:
Prawda, że teraz wygląda to lepiej?:)
W czasie urlopu mąż pomalował też stół i krzesła.
Były brązowe, a teraz prezentują się tak;)
Jeszcze tylko lakierowanie i tapicerka.
Materiał kupimy w najbliższych dniach,
więc po niedzieli może będzie już można na nich siedzieć:)
I oczywiście nasz mały pomocnik:)
przy pracy:)
Kurczę ale się rozpisałam dzisiaj:)
Dziękuję kochane za wszystkie życzenia zdrowia:) U mnie już wszystko dobrze:)
Jest mi niezwykle miło :) że się tak o mnie troszczycie:)
Dziś już życzę Wam spokojnej nocy :)
wspaniała torba, czy Pani Doktor przyjmuje na kasę chorych?:)))dlatego uwielbiam przeprowadzki, człowiek ma więcej motywacji żeby zrobić coś nowego, zmienić, nowy kącik prezentuje się wspaniale, a stół z krzesłami super przemalowany!
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Pani doktor to ma taką radochę, że może kogoś zabandażować, że słówkiem nie wspomniała czy na kasę przyjmuje:) czy prywatnie tylko:)
UsuńSuper torba. W życiu bym nie pomyślała że to z bluzy :) Kącik też boski. Pokaz jak się urządzisz :)
OdpowiedzUsuńJasne jak tylko się urządzę:) ale to może potrwać wieczność...........
UsuńŚwietna torba, a kącik - marzenie!
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńSuper torba, a koncik....genialny bedzie:)
OdpowiedzUsuńdziękuję i mam nadzieję:)
UsuńKącik oczywiscie!!!!:)
OdpowiedzUsuńOj marzy mi sie taki kacik. Wlasnie dumam jak pozbyc sie rzeczy z szafy w przedpokoju i przerobic ja na uzytek wlasny :) Torba jak przystalo na pania doktor :) super. Moja mala dzis byla u pani doktor i wlasnie caly tydzien bedziemy sie kurowac z zapalenia oskrzeli :( I na pewno starszy lobuz tez cos zlapie od siostrzczki :)
OdpowiedzUsuńDużo zdrówka Wam życzę:)
UsuńNo to chorowanie juz nie straszne ;-)
OdpowiedzUsuńKącik marzenie!!!!!!!!!!!!!
z tak profesjonalną opieką medyczną:) już się żadnych choróbsk nie boimy:)
UsuńStrasznie lubię takie reinkarnacje przedmiotowe. :) Koniecznie pokaż kącik po zagospodarowaniu. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za miłe odwiedziny. :)
OdpowiedzUsuńświetny radosny pomocnik ;)
OdpowiedzUsuń