Urlop był...
i się....
zmył :)
A tak naprawdę było bardzo fajnie i aż mi się nie chce wracać do codzienności.
Jestem już od kilku dni w domu i tak się kręcę z kąta w kąt.
Dziś wrzucam tylko słoiczek Tusalowy
I moją pakę ścinek do zabawy u Diany
Teraz pora wymyślić co z tych resztek uszyć:)
Mam troszkę nowości,
więc po troszku jak się będę ogarniać z fotkami,
to będę wrzucać:)
Pozdrawiam ciepło
Iwona
Ścinek, jak widzę, mnóstwo... ;)
OdpowiedzUsuńi tak właśnie z tymi urlopami;)))) ciężko później wrócić do codzienności:) ale ważne, że był!
OdpowiedzUsuńNie lubie jak urlop sie zmywa... Ale niestety tak bywa... Ja o swoim już zupełnie zapomniałam;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam niebiesko:)
Witaj z powrotem.
OdpowiedzUsuńWitaj ponownie, czekamy na Twoje dzieła:))
OdpowiedzUsuńja też po jakiejś dłuższej przerwie leniuchowania błogiego nie mogę sie potem w rytm codzienność wbić.....
OdpowiedzUsuńSuper, że wypoczęłaś ;) Może skusisz się na zabawę u mnie? ;)
OdpowiedzUsuńJa urlop zaczynam...
OdpowiedzUsuńczekam na ciekawą pracę z tych resztek - ja bym miała z nimi wielki problem.
Pozdrawiam.
Dziękuje za odwiedziny i udział w Candy - oczywiście życzę powodzenia :)
OdpowiedzUsuńNa szczęście mój urlopowy wypoczynek wciąż przede mną ;)