... ufo-kami
W końcu od czegoś trzeba zacząć, więc czemu nie :)
Zabawę wymyśliła Kasia z bloga krzyżykowe szaleństwo.
I choć ja malutko haftuję to się jednak okazało,
że co nieco mam na sumieniu :)
1. Najstarsza jest zielona madame - miałam taki plan, że zrobię wszystkie i będą ładnie ozdabiały mi przedpokój. Nie długo później okazało się, że zmieniamy mieszkanie i już nie mam długiego przedpokoju do ozdabiania i projekt upadł.
2. Tajny projekt na prezent - wymyśliłam taki oto haftowany ręcznik. Jak widać zaczęłam i jakoś nie bardzo mi to szło i sumie nie wiem czy to kontynuować? Może lepiej wypruć, wyhaftować na kanwie i przyszyć?
A mało tego, wzór jest dość wąski i wydawał mi się za mały to wykombinowałam, że jeden
krzyżyk na schemacie to u mnie kratka z czterech krzyżyków. No wiecie,
trzeba sobie życie utrudnić :)
3. To sal u Diany - chciałam haftować na dziadkowym lnie ale mnie to przerosło. Ten len to ręczna robota, raz grubszy, raz cieńszy, a czasem nitka się kończy i trudno go liczyć, trzeba bardzie na oko sobie mierzyć. A czas na to miałam wieczorami, a nawet jeśli w dzień i tak było szaro buro i nic nie było widać. Oczy wysiadają, więc go porzuciłam. Może latem się do niego zabiorę jak światło będzie lepsze.
4. Ostatnia to bombeczka - szczerze to zabrakło mi na nią czasu, a później o niej zapomniałam.
I to by było na tyle :)
bombka bardzo mi się podoba
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za ufoki :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia:)
OdpowiedzUsuńPOWODZENIA ;) Ja też mam kilka ufoków
OdpowiedzUsuńale czy się za nie wezmę nie wiem wolę
nieobiecywać sobie hihihi ;)
Szczęśliwego Nowego 2016 Roku - pozDrawiaM ;)
Powodzenia, będę trzymać kciuki i motywować :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Trzymam kciuki, bo sama mam podobne postanowienie na ten rok. Pokończyć pozaczynane ;-) Bombka zapowiada się ciekawie :-)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, aby udało ci się zakończyć te hafty. Ja też bym chciała kilka zakończyć, ale co z tego wyjdzie.... kto wie co nam rok przyniesie!
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki:)
OdpowiedzUsuńU mnie UFO-ków jeszcze więcej, nie wiem czy kiedyś doczekam chwili kiedy nie będzie żadnego;)
Dziękuję Iwonko za banerek:)
Pozdrawiam:)
Ciekawa jestem czy jest ktoś, kto wszystko co zaczął zawsze kończy.
OdpowiedzUsuńJa niektórych nawet nie mam zamiaru kończyć. Pozdrawiam M