Witajcie :)
Jak ten czas leci to ja nie ogarniam.
Dziś będzie o
organizowanej przez Edytę z kubkiem kawy :)
Moim Mikołajem została Alinaka z bloga Aliwero domowe rekodzieło
I tu muszę Wam powiedzieć, że mój Mikołaj naprawdę zaszalał :)
Taką oto wielką paczkę dostarczyły mi renifery:)
A takie skarby były w środku:)
Cudne zimowe pudełeczko ptasiorkiem....
tylko spójrzcie jakie ślady zrobił na śniegu :)
Pudełeczko ma śliczny niebieski kolorek
ale nie udało mi się pięknie go sfotografować.
Gdy wzięłam je do reki to coś zagrzechotało ...
...a w środku była taaaaaaaaka góra śnieżynek :)
Ależ miałam banana od ucha do ucha gdy je zobaczyłam :)
Spójrzcie tylko - aż tyyyyyyyle śnieżynkowego szczęścia :)
I jeszcze piękna karczochowa bomba:) dosłownie, bo jest ogromna!!!
I śliczna karteczka z życzeniami.
I jeszcze...
tak, tak to jeszcze nie wszystko :)
Mnóstwo, mnóstwo, mnóstwo wzorków do haftu krzyżykowego
i dwie książki trafione idealnie:)
Jedną jak sami już wiecie sama kupiłam, więc teraz mam drugi egzemplarz
i coś w sam raz co mi się przyda :)
Szymuś oczywiście bardzo mi pomagał :)
Jak się okazało ostatnia niespodzianka, którą otworzyliśmy
była dla niego:)
Widać, że ucieszył się bardzo :)
Od razu przystąpił do dzieła:) Z tatą nie chciał się podzielić ;)
A wewnątrz znalazł jeszcze książeczkę do pisania literek
i naklejki.
A dla mnie były jeszcze takie śliczne świąteczne świeczniki:)
A tak,
to znaczy lepiej ale tak to najlepiej wyszło na zdjęciu,
wyglądają nocą :)
Były jeszcze cztery bombeczki, które widać na drugim zdjęciu i pokaże je jeszcze na choince:)
I wełenka i przepyszne czekoladowe misiaki:)
Do dziś jeszcze nie ochłonęłam po takiej ilości prezentów:)
Mojemu Mikołajowi bardzo bardzo dziękuje za wszystkie wspaniałości,
którymi mnie obdarował.
A tak przy okazji renifery wzięły to co ja przygotowałam i dostarczyły do Edytki:
Małe biżu :)
O taka "baba w babie" najpierw do woreczka, a potem do pudełeczka.
Coś do poczytania:)
I kubasek w ciepłym ubranku
co by Edytka maiła z czego kawę pić :)
Troszkę...
zresztą widać :)
Bazy do kartek i wstążeczka.
I oczywiście coś słodkiego:)
oraz kilka śnieżynek.
Śnieżynki przecież muszą być :)
Ojacię, jaka góra prezentów. I jeden piękniejszy od drugiego....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Iwonko, cała przyjemność po mojej stronie. Cieszę się z Waszej radości. Pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńSame prezenty. Ja właśnie kończę ostatni drobiazg i... oddaje Mikołajowi!
OdpowiedzUsuńprzepiękne prezenty :)
OdpowiedzUsuńO jejku Iwonko ile dobroci:) ile przyjemności sobie sprawiłyście:-)jak milutko:)
OdpowiedzUsuńHohohooo, ależ Cię obdarował Mikołaj. Piękne prezenty i te otrzymane i te wysłane! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńale cudownosci dostałas i wysłałaś :)
OdpowiedzUsuńWspaniała wymianka!!! Cudowne prezenty!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
O to dopiero były prezent, fajne te mikołaje :)
OdpowiedzUsuńJak ja kocham takie wymianki, az sie cieplutko na sercu robi, jak człowiek pomysli ile radosci sprawiłyscie sobie takimi paczuszkami:)
OdpowiedzUsuńbuziaki:)
Piękna ta wasza wymiana :)
OdpowiedzUsuńBardzo miła taka wymiana. Gwiazdeczki szydełkowe prześliczne sa!
OdpowiedzUsuńWspaniałe prezenty:)
OdpowiedzUsuń