Witajcie:)
Cieszę się, że podobała się Wam celinka z ostatniego posta:)
Nadal siedzę w temacie koralików,
choć i do maszyny zasiadłam i nieco ją okiełznałam
ale tylko nieco,
bo nadal pokazuje mi rogi,
a niekiedy i jęzor :D
Wreszcie zdobyłam się na odwagę
i wykoralikowałam swoja pierwszą kulkę
wg tutka Weraph.
Wyszła ślicznie.
Teraz mam już dwie i zastanawiam się co z nimi zrobić?
Bardzo mi się to spodobało
i jeszcze tego samego wieczora,
zrobiłam komplecik z super duo wg kursu Kate
Kolor koralików to hematite
ale na zdjęciu wyglądają bardziej jak czarne.
*
Dziś też moja psiapsiuła i gaduła najlepsza moja:)
przyniosła mi prezent urodzinowy:)
Choć urodziny mam dopiero za jakiś czas.
Wiedziałam co dostanę, więc jest już teraz:)
tylko spójrzcie:)
Nie jedna
nie dwie
ani nawet nie trzy...
...bojki...
...moje marzenie...
...tylko co ja zrobię teraz z takim stadem? :)
Coś Wam to przypomina:)
I wieżyczka:)
I jeszcze gęsiego:)
Bardzo się cieszę:)
Gosiu jeszcze raz bardzo Ci dziękuję:)
Teraz będę mieć kłopot jak to pomalować:)
Lubię mieć takie kłopoty, a Wy?
Miłego popołudnia Wam życzę i zmykam już :)
A następnym razem opowiem o książkach,
a w zasadzie o tym, co z do nich przygotowałam
oraz pochwalę się prezentem od Janielki:)