Wreszcie mi się udało:)
Długo to trwało zanim zrozumiałam,
gdzie popełniam błąd.
Dopiero pomógł mi filmik,
który nakręciła Chola.
No i wpadłam w nałóg!
Palce mnie bolały
ale dziergałam wytrwale:)
Teraz odpoczywam
bo skończyły mi się koraliki:)
Tu dokładnie widać jakość koralików.
Ten zielony u góry to Toho,
a dwa pozostałe to zwykłe koraliki.
Teraz muszę dokupić odpowiednie końcówki
i już będzie można nosić:)
Przypominam o mojej propozycji wymianki
Chętną scrapującą osóbkę zapraszam TU.
Iwona
ale super! piekne czekam na więcej węży:)
OdpowiedzUsuńPodziwiam cierpliwość i wytrwałość;)Piękne są te węże i super zdjęcia.Takiej prezentacji biżuterii jeszcze nie widziałam;)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Cieszę się, że zdjątka Ci się podobają:)
UsuńSą piękne! Musisz pokazać ją w całej okazałości!
OdpowiedzUsuńŁadne kolory :) Jestem ciekawa efektu końcowego.
OdpowiedzUsuńwitam i zapraszam po odbiór wyróżnień:)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Pędzę zerknąć:)
UsuńJak ładnie skrzą się w słońcu ! Piękne! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń