wtorek, 1 marca 2016

wymianka igielnikowa



Witajcie:)

Jak ten czas leci...

... ledwo ogarniam.

Nie wiem jak u Was ale na nas zima przypuściła wściekły atak :)

Wieje i pada,

a że jest temp. na plusie to straszna ciapa się z tego robi.

Na okraszenie całej tej aury mąż przytargał do domu przeziębienie,

 a mały w sobotę wysypał się z wirusem :(

Ma tydzień leżeć w łóżku....


A ja tak miedzy nimi

ale trzymam się jakoś :)

Czosnek jem :)

Herbatkę lipową piję

itd.


i się trzymam:)




Ale o wymiance miało być :)


Wymiankę zorganizowała  Małgoś 13





Do mnie przyleciał igielniczek

w postaci szarego kotka w białe łatki.

Niestety kiciuś musiał mieć bardzo trudną podróż 
gdyż po otwarciu przesyłki okazało się, że łatki mu odpadły.

 

Potrzebna była szybka interwencja fachowca z klejem :)

I już wszystko jest dobrze :)



Natomiast ja swój igielniczek wysyłałam do Czarnej Damy,

długo trwała pocztowa podróż ale wreszcie dotarł na miejsce.

Na początku myślałam o formie biscornu 
ale już kiedyś Lidzia dostała taki ode mnie, więc wymyśliłam coś innego.

Bardzo trudno było mu zrobić ładą fotkę, bo szaro za oknem i on też szary.




 Mogę jedynie powiedzieć, 
że na żywo wygląda o wiele lepiej niż na fotkach.

 A, że forma taka a nie inna,
 to aż prosił się sam, aby coś do niego włożyć:)



Wymianka była bardzo ciekawa i inspirująca:)

Już mam w głowie kilka ciekawych pomysłów:)
Zobaczymy co się z nich wykluje.

*

A tak w między syropkami, termometrami,

inhalacjami itd, siedzę sobie na kanapie, bo stać i chodzić za bardzo nie mogę
i coś dłubię...


Zaczęłam kolejnego wirusa

ale tym razem nitka mega cienka,

idzie to baaaardzo powoli,

a cierpliwości szybko ubywa  :/


Potrwa to całą wieczność ale może fajna będzie?

Co myślicie?




To malutki kawałek 

a już kilka ładnych godzin nad nim przesiedziałam.



Dobrej nocy









8 komentarzy:

  1. Piękna wymianka. A i Virus super się zapowiada ;)
    U mnie na szczęście nikt nie przeziębiony, ale za to mnie żołądek odmówił współpracy i już drugi dzień jestem na przymusowej diecie ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj nie dobrze, że choróbsko próbuje Cię zaatakować, trzymaj się! A igielniczek zrobiłaś dla mnie śliczny, jeszcze raz bardzo bardzo Ci za niego dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  3. cosik te choroby ostatnio krążą w powietrzu, u nas w rodzince co rusz kogoś dopada.
    Twój igielniczek rewelacyjny :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdrówka życzę dla Ciebie i całej rodzinki :). Igielniczki bardzo piękne i przydatne :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo udana wymianka, śliczne igielniki dla siebie przygotowałyście.

    OdpowiedzUsuń

Przeczytaj także:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...