...
Witajcie kochani
po tak długiej i nieoczekiwanej przerwie.
Czasem jednak tak jest,
że rzuca się wszystko i idzie się tam,
gdzie się jest potrzebnym...
Od tygodnia jestem już w domu,
gdzie przez czerwiec i lipiec byłam tylko w przelocie.
Już od kilku dni się zbieram, aby Wam coś napisać ale
zwyczajnie brakowało mi sił.
Dziś jest już nieco lepiej,
myśli powoli zaczynają wracać na codzienne tory,
coraz lepiej śpię.
Mam nadzieję,
że niedługo wszystko jakoś będzie normalnie.
Choć tak normalnie to już nigdy nie będzie.
Życie zawsze się z mienia,
gdy odchodzi od nas bliska osoba.
I tą normalność trzeba sobie jakoś ułożyć na nowo.
Jedno czego Wam i sobie życzę w to zdrowie.
Dużo zdrowia.
Bo jak go Wam zabraknie,
to na polską służbę zdrowia nie macie co liczyć.
Iwona
Oj zmienia się bardzo.
OdpowiedzUsuńIwonko ja wiem co to znaczy,jak odchodzi najbliższa osoba,jest masakrycznie źle,ale życie obok toczy się dalej.Nawet nie zdajemy sobie sprawy z tego,ile mamy w sobie siły.Ja się o tym przekonałam 2 miesiące temu;(
Kochana życzę Tobie i sobie siły i spokoju.
Trzymaj się
Dziękuję kochana za słowa otuchy:)
UsuńDołączam się do życzeń z powyższego komentarza. Twoja nieobecność, Iwonko, nie uszła mojej uwadze, teraz natomiast przykro mi, że taki był jej powód. Mam nadzieję, iż powrót do codzienności będzie sprzyjać Twojemu wyciszeniu i ukojeniu. Całuję Cię serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję i ściskam cię mocno droga N.
Usuńoj tak niestety... to sie nawet nie powinno nazywać "służbą"...bo służba ma swoje obowiązki i znaczenie
OdpowiedzUsuńoby nam wiec zdrowie przynajmniej jako takie dopisywało !
Masz rację...
UsuńNiech będzie już tylko lepiej!
OdpowiedzUsuńNiech będzie...
UsuńDobrze, że dajesz znak życia :-)
OdpowiedzUsuńOby już było tylko lepiej, trzymaj się zdrowo!
Dziękuję, że zajrzałaś:)
Usuńdobrze, że do Nas wróciłaś:)
OdpowiedzUsuńFajnie że jesteś:)
OdpowiedzUsuńO służbie zdrowia nawet nie chce mi się mówić, bo od razu dostaję nerwicy... w sumie to nie jest wina służby zdrowia, tylko "mądrych" reform:(
Pozdrawiam:)
Ps. Widzę na miniaturce, że dodałaś nowego posta, a wchodząc go nie widzę:( Nie wiem czemu tak?
Nie znamy się ,jestem tu po raz pierwszy ,ale myślę, że nie ostatni, podoba mi się tutaj :-)
OdpowiedzUsuńŻyczę sił i zdrowia, bo rozumiem ,że masz za sobą trudne doświadczenie życiowe. Pozdrawiam .
Dziękuję za ciepłe słowa:)
UsuńRozgość się proszę:)
Dużo siły, wytrwałości i również zdrówka!!
OdpowiedzUsuń