Witajcie kochane:)
Troszkę mnie nie było
ale już będę powoli wracać do świata blogowego:)
Musiałam troszkę odpocząć od komputera, tym bardziej,
że mój wrócił po naprawie, a po chwili znowu się wziął i zepsół,
tym razem coś innego go boli:/
Przesilenie wiosenne też mi się w tym roku nieźle dało we znaki.
Zaliczyliśmy z Szymonem choróbsko, a teraz ja znowu z kaszlem siedzę w domu.
Mimo to czuje się jakoś lepiej, więcej mam energii i chęci do wszystkiego:)
I choć działam na moim starym złomku, który działa jak mu się chce,
to jednak piszę ten post i powoli będą następne:)
bo w czasie odpoczynku od komputera,
to wcale się nie leniłam, tylko powolutku coś tam potworzyłam:)
Ale jak w tytule:) dziś przyszłam się pochwalić wygranymi w candy:)
Pierwszą i bardzo zaległą jest wygrana u Saji
a w środku były takie śliczności:)
Gosiu dziękuję:)
Następna niespodzianka trafiła się Szymonowi:)
a były to farbki wygrane u AsiaMi
Już troszkę pomieszane i zużyte:)
Do zestawu była dołączona kolorowanka:)
A tak mały artysta widzi rybkę:)
Asiu dziękujemy:) farbki sprawiły Szymciowi wiele radości:)
Poszczęściło mi się również Atelier haftu
i wygrałam tę wielgaśną torbę z cudną haftowaną sową:)
Trochę wygnieciona ale to oznaki, że często jest noszona:)
Kasiu dziękuję:)
Na dziś to tyle, teraz idę zerknąć co u Was słychać,
a jutro zdam relacje z wymianki babeczkowej:)
Pozdrowionka
Witaj :)). Mnie też trochę nie było, jakoś brak chęci ale powoli wracam i Tobie też życzę udanego powrotu :)) - w sumie od razu wygrana to idealny come back :)) - gratuluję
OdpowiedzUsuńnic tylko gratulowac takich niespodzianek :)
OdpowiedzUsuń