piątek, 15 kwietnia 2016

wygrane i takie tam....



Czas mija , a ja  nadal w domu,

ech....

 ile przyjdzie mi jeszcze czekać?

Kącik dla maluszka gotowy :)


I ja chyba też:)


Te słodkie buciki dostałam kiedyś, kiedyś
 od bardzo fajnej dziewczyny,
która szyła takie butki:)

Teraz będą jak znalazł:)

*


W tym tygodniu dotarły do mnie, 

aż dwie wygrane w candy.


Pierwszą odebrałam w poniedziałek,

więc miałam bardzo miły początek tygodnia:)



Paczucha przyjechała od Ani z bloga Dziergadła, biżutki i reszta,

a w środku mnóstwo skarbów.

 Niestety, moje domowe sępy mnie obsiadły i musiałam się podzielić słodziakami:)



Wspaniałe wyplatane bransoletki.


Ta w trójkąty od razu wskoczyła na rękę .


 I jeszcze taki komplecik:)
Już go bardzo polubiłam i z pewnością często będę go nosić:)


I jeszcze piękniusie dyndadełka.


 Aniu jeszcze raz bardzo Ci dziękuję.

Śliczności wyplatasz z tych koraliczków,

(mam nadzieję, że ja również dojdę do takiej wprawy)

i bardzo się cieszę, że mam możliwość się nimi cieszyć :)


*

 A w czwartek, kolejna niespodzianka.


 Miała być bransoletka, a dostałam taką wielka pakę:)

Tym razem to wygrana w candy u Marty z bloga luna-decodesign

Przy odpakowywaniu znów moje dwa sępy 

stały nade mną ale jak zwąchały, 

że nie ma słodyczy to sobie poszły;)

i dobrze...

bo teraz mogłam spokojnie obejrzeć te skarbeńki :)


Cała góra koralików i tasiemek.


Coś do poczytania :)


Miała być jedna, a dostałam dwie:)
Piękne i dokładnie w moim guście:) 

Marynara jest podwójnie zawijana na rękę.


 A turkusik trzy razy się zawija.


 Pierwsza na rękę poszła turkusowa:)
Nosi się świetnie:)


 Martuś jeszcze raz pięknie dziękuję:)
Tyle przydaśków i dwie bransoletki.
Jestem nimi zachwycona:)

*

 A na sam koniec dziś dotarły moje nowe wełenki:)

 Szydełko pójdzie w ruch....



Dobrej nocy :)








poniedziałek, 11 kwietnia 2016

nie wiosennie



A ja nadal w domu :)

To nadal nadrabiam zaległości :)


Mam Wam do pokazania 

dwie śnieżynki:)

Obie dla mnie:)




Broszeczka:)





I zakładeczka:)







A teraz śmigam po małego do szkoły i na pocztę:)

Może coś się ruszy:) jak się przespaceruję troszeczkę:)


Miłego dzionka





niedziela, 10 kwietnia 2016

Virus nr3


No i co,
 dziś termin porodu a tu nic się nie dzieje :)

Ciekawe :) ile będę jeszcze czekać?

 

Po ostatnich tasiemcach dziś kruciusieńko będzie :)






Ach te virusy, 

wciągają, uzależniają, 

no w każdym razie trudno przestać je robić:)



Pokazywałam Wam pierwszego - dla mojej babci.

drugiego początek - cóż nadal się robi:)

I teraz trzeci w kolejności  -  dla Szymonowej babci:)


 Tak się suszyło.
Ten malutki kłębuszek ma ok 4 gramy tyle zostało.


 Włóczka to Alize Angora Gold
kolor248
W 100g 550metrów
Skład to 80% akryl, 10% moher i 10% wełna.


Chusta po zblokowaniu ma wymiary 
160 w najdłuższym miejscu
i 73 w części środkowej.

Miała być taka pod szyję i wyszła w sam raz:)

Kolor w rzeczywistości nieco bardziej przebija w fuksję 
niż na zdjęciach w sklepie, gdzie wydawał się bardziej hmmm.. buraczkowy?


Babci się spodobała, a to najważniejsze :)

Miłego dnia :)







sobota, 9 kwietnia 2016

Chwalipiętka:)



Po wczorajszych narzekankach

dziś przyszłam się pochwalić:)



Zachęcona pozbyciem się wielu, wielu zdjęć wczoraj,

 wieczorkiem przysiadłam i udało mi się jeszcze co nieco obrobić:)

Oj, chyba podgonię nieco zaległości:) 

*

Duuuuuużo szczęścia miałam w grudniu 

i udało mi się wygrać, aż trzy zabawy candy:) 

Pierwsza była cudna bombka u Pani Ali 

 Przyszła pięknie opakowana

A pod papierem ukryło się takie pudełeczko.

A w środeczku bombka:)

Tylko spójrzcie na te cudne kolorki, jak się mieszają, przenikają.


Niesamowita jest, mi się z kosmosem kojarzy :)


 Ponieważ bomka ma taki ozdobny łańcuszek to znalazła swoje miejsce pod kinkietem
tuż nad stołem.



I wiecie co,

 nikt kto mnie odwiedził do tej pory nie zorientował się, że to bombka.

Oglądali, podziwiali ale nie wpadli na taki pomysł.

Mnie to cieszy podwójnie,

  bo bardzo mi się ona podoba i pasuje do tego pokoju:)

Postanowiłam jej nie ściągać i będzie ozdobą całoroczną:)

*


Kolejną wygrana było śliczne pudełeczko w gwiazdki u Atramk.

Ponieważ  mam małego fisia na punkcie gwiazdeczek i śnieżynek,
 to z wielka nadzieją zapisałam się do zabawy :)

Pudełeczko przywędrowało do mnie tak:


W dodatku w towarzystwie wielkiego kawałka kanwy i słodziaków:)

I jeszcze taki zestaw do haftu się tam ukrył :)


Ale to jeszcze nie koniec.

W pudełeczku znalazłam więcej skarbów:) 




Ta zakładeczka jest przepiękna:)
A krzyżyki jakie równiusieńkie, szkoda, że na zdjęciu tego nie widać.




Ostatnią była wygrana u Izy


Słodziuchny zimowy kubeczek.

Jak myślicie, może to początek małej kolekcji będzie?


Zestaw do haftowanej kartki.
Oczywiście wszystko musiałam sobie rozpakować aby pooglądać i pomacać :)


I zestaw na haftowany zimowy obrazek.

Oj kanwa drobniusieńka, to będzie dopiero robótka :)


Pierwszą herbatkę wypił oczywiście Szymon :0
ale teraz kubeczek jest już niezaprzeczalnie mój :)



Dziewczyny moje kochane 
jeszcze raz bardzo Wam dziękuję wszystkim razem
 i każdej z osobna
za możliwość wzięcia udziału w Waszych zabawach
 jak i za te wspaniałe wygrane :)


*


A jak już się chwalę, 

to jeszcze pokażę pocieszajkę, którą otrzymałam od Jadzi z bloga


Jakoś mi nie było po drodze aby obfocić to maleństwo

choć stoi na wierzchu i co dzień nań spoglądam

ale się doczekało.

To taki mini albumi.
Jest super :)


Każda kartka jest inna:)



Jadziu jeszcze raz Ci pięknie dziękuję:)


I to by było na tyle dziś:)



Ech... znowu mi tasiemiec wyszedł.

Miłej soboty :)






Przeczytaj także:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...