Witajcie kochani:)
I jak zwykle pojawiła się dłuższa nieoczekiwana przerwa.
Tłumaczyć będę się jutro,
bo dziś z zupełnie innym tematem się tu pojawiam :)
Jak obiecałam mam dla was 3 ostatnią już w tym roku wędrującą książkę:)
Miała być inna ale myślę, że ta będzie lepsza :)
Wpadała w moje ręce niecałe dwa tygodnie temu przy okazji zakupów,
przeczytałam ją ekspresem
i tak sobie pomyślałam, że idealnie się wpasuje w nadchodzący Świąteczny czas :)
Ponieważ książka traktuje o świętach Bożego Narodzenia to znajdziecie w niej również przepisy na potrawy wigilijne. To moja prośba jest taka abyście napisali mi przepis na waszą ulubiona potrawę świąteczną - może być ciasto:)
Nie koniecznie na taką którą szykujecie na wigilię ale taką, którą przygotowujecie na święta, bo wiadomo, że święta to nie tylko wigilia :)
(Masło maślane itd. ale mam nadzieję, że rozumiecie o co chodzi :)
U mnie jest to np. zawsze makowiec o nazwie Ciasto Japońskie do którego zamiast mąki daje się kaszę mannę. Mniam:)
Zasady:
1.Tylko dla osób posiadających blog. W komentarzu wyrażamy chęć wzięcia udziału w zabawie i tym samym zobowiązujemy się przestrzegać zasad zabawy:)
2. Na mój adres e-mail przesyłacie swoje adresy- później roześlę je odpowiednim osobom.
pomieszane-poplatane@tlen.pl
2. Książkę czytamy przez 2 tygodnie (oczywiście można szybciej) i odsyłamy następnej osobie listem poleconym (obowiązkowo).
3. Będzie miło, jeśli dacie znać, że książka jest już w Waszych rączkach zaznaczę to w tym poście będziecie mogły śledzić gdzie książka jest i kiedy mniej więcej się jej spodziewać.
4. Dokładamy coś słodkiego, jakieś herbatki i drobny upominek nie musi być ręcznie robiony.
5. Umieszczamy banerek na swoim blogu.
6. Zapisy do końca grudnia.
1.Tylko dla osób posiadających blog. W komentarzu wyrażamy chęć wzięcia udziału w zabawie i tym samym zobowiązujemy się przestrzegać zasad zabawy:)
2. Na mój adres e-mail przesyłacie swoje adresy- później roześlę je odpowiednim osobom.
pomieszane-poplatane@tlen.pl
2. Książkę czytamy przez 2 tygodnie (oczywiście można szybciej) i odsyłamy następnej osobie listem poleconym (obowiązkowo).
3. Będzie miło, jeśli dacie znać, że książka jest już w Waszych rączkach zaznaczę to w tym poście będziecie mogły śledzić gdzie książka jest i kiedy mniej więcej się jej spodziewać.
4. Dokładamy coś słodkiego, jakieś herbatki i drobny upominek nie musi być ręcznie robiony.
5. Umieszczamy banerek na swoim blogu.
6. Zapisy do końca grudnia.
7. Dodać przepis na swoją ulubioną potrawę świąteczną.
Będzie mi również bardzo miło jeżeli zrobicie podsumowujący wpis na swoim blogu.
Aha bawimy się na terenie Polski, chyba, że ktoś z uczestników wyrazi chęć przesłania za granicę.
Jeśli coś pominęłam to dajcie znać.
Będzie mi również bardzo miło jeżeli zrobicie podsumowujący wpis na swoim blogu.
Aha bawimy się na terenie Polski, chyba, że ktoś z uczestników wyrazi chęć przesłania za granicę.
Jeśli coś pominęłam to dajcie znać.
P.S.
A tak przy okazji poprzednie wędrujące książki dotarły już do końca trasy, więc jeśli jeszcze jest ktoś chętny, to jest ostatnia szansa aby się dopisać do danej książki. Banerki książek po lewej stronie.
Ha, to chyba będę pierwsza chętna do książki, zwłaszcza, że tej pisarki czytałam dwie lub trzy książki i do tego mam osobiste autografy :)
OdpowiedzUsuńA przepisy ? Mam mnóstwo ulubionych świątecznych potraw, pierogi, zupa owocowa z łazankami, ale podam Ci przepis na śledzia w pierzynce :
6 płatów śledziowych, wymoczonych
6 sporych ziemniaków ugotowanych w mundurkach
1 duża marchew ugotowana w łupince
3 - 4 cebule
majonez
groszek, jajko na twardo
sól, pieprz
Warzywa obieramy, na tarce do przezroczystej miski ścieramy na grubej tarce połowę ziemniaków, posolić, popieprzyć, na to pokrojony w kostkę śledź, cebula, majonez, marchew starta na tarce, majonez, ziemniaki, sól, pieprz, śledź, cebula, majonez, groszek, ewentualnie jajko starte na tarce. Schłodzić i zajadać z apetytem.
No, Iwonko, narobiłam Ci apetytu ? :)))))
Pozdrawiam, Dorota
Oj, narobiłaś kochana, narobiłaś:) ślinka cieknie.... wczoraj wyżarłam resztkę śledzia w śmietanie, to twój przepis Dorciu w sam raz, dzisiaj zrobię :)
UsuńLubię tą akcję i bardzo chętnie wezmę udział ;)
OdpowiedzUsuńCiesze się:)
Usuńoo ja też ja też! Jak można to książkę Evansa też chętnie przeczytam :D
OdpowiedzUsuńok, masz załatwione:)
UsuńJeżeli jest to kontynuacja losów Hanki i Mikołaja to ja się piszę. Trzy poprzednie przeczytałam jednym tchem. :)
OdpowiedzUsuńTak to dalsze losy Hanki i Mikołaja:) ale jeśli ktoś nie czytał poprzednich części to niech się nie martwi, wszystko jest w skrócie wyjaśnione i można czytać bez zastanawiania się co i jak :)
UsuńJa chetnie, ale nie meiszkam w POlsce...
OdpowiedzUsuńDawno nie brałam udziału w blogowych zabawach, a tytuł ksiązki spodobał mi się. Z ogromną przyjemnością dołączam do zabawy
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
a można sie jeszcze zapisać ?
OdpowiedzUsuńJasne :)
UsuńJa również chętnie się zapiszę:)
OdpowiedzUsuńRaptem jeden przepis widzę, a myślałam ,że poczytam, pouczę się !
OdpowiedzUsuńMoże to dziwne, ale dla mnie kolacja wigilijna oprócz obowiązkowego barszczyku z uszkami to po prostu wymoczone śledzie w sosie ze śmietany z jabłkiem startym na jarzynowej tarce i cebulką pokrojoną w cieniutkie piórka. Całość posypana grubo zmielonym pieprzem. Obiecuję sobie,że będę częściej takie śledzie robiła, ale po wigilii już tak bardzo nie smakują mi.
Oczywiście z chęcią przeczytam tę książkę, a co tam mogę ją karto_flanej wysłać ;-)
Ale ze mnie sierota..zapomniałam wspomnieć, że książka jest u mnie, ale na swoją obronę mam, że choć już jestem chwilę po terminie, to i tak nie tak długo..Coś pokombinuję i dam znać:)
OdpowiedzUsuń