Przez ostatni tydzień, wieczorami powolutku haftowałam sobie krzyżykami
taki oto maleńki obrazek:)
Strasznie mi się spodobały te domki, więc rzuciłam wszystko i zajęłam się tylko tym:)
Choć Bożenka pierwsza je pokazywała ale ja dotarłam do niej później,
no i już wtedy przepadłam jak zobaczyłam tę poduchę:)
Moje wyszły tak:
Takie trochę wymiętolone jeszcze, czekają na pranko:)
Na razie zastanawiam się jak je wykorzystać?
Obrazek ma długość 20cm i wysokość 8,5cm.
*
Może macie jakieś pomysły?
A tak przy okazji pochwalę się
wygraną u Kasi
Mnóstwo skarbów otrzymałam:)
Szymuś od razu ukradł ptaszka:) a serduszko zagości na naszej choince :)
Kasiu jeszcze raz serdecznie dziękuję:)
I jeszcze jedna niespodzianka, którą się nie pochwalaiłam to
pyszna pachnąca miętka, którą otrzymałam od Greenfrog
w ramach dodatkowej nagrody w candy :)
Dziękuję kochana:)
Pycha:)
Szkoda, że nie możecie poczuć tego zapachu...
...wspaniały....
A tak na koniec zdjątko moich ostatnich zakupów.
Zimno się zrobiło, więc pora zrobić sobie czapkę, bo uszy marzną :(
Miłego dnia Wam życzę :)