Kółko, kółko....komu kółko?

Kochani dziś do Was przychodzę z takim małym prezencikiem:)

Okazji by zliczać można bez liku, wiele z nich minęło w ciszy...

Ale radować się przecież też trzeba:)

Dziś okazje są dwie:)

Więc z okazji zbliżających się moich imienin dla Was cukierki:)

Tym razem jest to candy tylko dla moich obserwatorów 

(dla pozostałych też coś mam, więc czytajcie dalej)

jest Was 145 osóbek i za to bardzo Wam dziękuję:)

Zasady ogólnie przyjęte.
Post lub baner na blogu,
komentarz.

Nagrodą będą kolczyki w formie kółek - oponek.

Ale, ale to nie wszystko:)

Przy okazji i ja chciałabym się pochwalić wygranym cukierkiem:)

Wygrałam Candy u Cath

Dawno to było... oj dawno...

ale niektóre rzeczy po prostu potrzebują czasu by dojrzeć.

Powolutku po cichutku w tajemnicy:)

I tak właśnie powstawało to miejsce ...

 Handmade by Iris

a dzięki Kasi ma ono takie piękne logo:) 

Dziękuję Kochana:)

Będą tam się pojawiać biżutki, które popełniły moje łapki:)

Będzie bez paplania:) tylko bużu i już:) 

Będzie można poogladać, sprawdzić wymiary jak i zakupić:) 

Udało mi się też uruchomić sklepik na Dawandzie .

I specjalnie dla Was, z tej radosnej okazji

  jeszcze dziś na Handmade by Iris pojawi się candy dla wszystkich.

Serdecznie zapraszam:)

Handmade by Iris ma również swój profil na fb

gdzie również serdecznie Was zapraszam

również dziś wystartuje tam rozdawajka:)

Sporo pracy mnie to kosztowało i jeszcze sporo przede mną:)

I Wam i sobie życzę powodzenia:)

... rady potrzebuję

Hej dziewczyny:)


dziś taka nietypowa sprawa.




Potrzebuję rady...


mianowicie wymyśliłam sobie bransoletkę w hmm.. 
 
złocie i  brązach.


Wzór miał wyglądać tak:

 

źródło

Niestety mi wyszło tak:

To jasne złotko tak naprawdę jest w dwóch kolorach, 

w woreczkach różnica była bardzo wyraźna,

niestety na bransoletce wszystko się jakoś zlewa.

I zamiast mięć ładne cieniowanie mi wychodzą jakby dwa trójkąty zamknięte w rąb :(

Pytałam przyjaciółkę o radę, ale ona stwierdziła, że i tak ładnie to wygląda.

Ale wczoraj po dorobieniu kilkunastu rządków 

nitka mi się tak splątała, 

że przy próbie rozwiązania supełka nić zerwałam...!!!

Nio i nie wiem co teraz...

robić to dalej czy spruć i zrobić inny wzór?

Jak myślicie?

Pokazywania zaległości ciąg dalszy....

Oprawy doczekały się kolejne bransoletki:)

Dziś niewiele tylko dwie.

Brązowa kumihimo z magnetycznym zapięciem

zdjęcia dwa, gdyż na każdym kolor wyszedł nieco inaczej.

Sznureczki są błyszczące i wszystko zależy jakie jest akurat światło.

Druga to sznur szydełkowo-koralikoway w kolorze czerwieni:)

Aby nadać mu nieco marynistyczny charakter otrzymał zapięcie w kształcie delfinka.

Bransoletka idealny do stroju marine i nie tylko :)

Kolor jest raczej stonowany, 

nie taka żarówa jak na zdjęciach

 

 ale czerwony, to bardzo trudny  kolor do obfocenia. 

 

 

 

Wymianki

W ramach sprzątania bloga

banerki wrzucam tutaj:)





Wymianka z babeczkami

Wymianka zimowa

Wymianka Pod Patronatem Świętego Mikołaja 

Wymianka broszkowa 

 

Wymianka wiosenna...

 

Wymianka Jestem Kobietą

 

 

Wymianka Czerwona

Wymianka herbaciano-kawowa

 

Wymianka " Morskie opowieści -wspomnienie lata"

Wymianka lawendowa

 

 

Diabelsko - Anielsko

Tak właśnie kojarzą mi się te bransoletki.

Choć to dokładnie ten sam gąsienicowy wzór, 

to kolory jednak wszystko zmieniają.

Pierwsza Diabelska

Przepraszam za ilość zdjęć ale nie mogłam się zdecydować 

choć bardzo podobne, to każde jednak troszkę inaczej pokazuje kolory.

Sekwencję na ten wzór rozpisywałam sama.

Z jednej strony mamy turkusowy zygzak,

 a z drugiej asymetryczny paseczek w kolorze Hot Pink.

Wykończenie w kolorze miedzianym.

A teraz Anielska

Zdjęcia niestety nie tak dobre jak poprzednie:(

Z jednej strony  mleczna zieleń,

a z drugiej szarość, okraszone delikatnym różem:)

Wykończenie elementami posrebrzanymi, zapinana na karabińczyk.

*

Kochani jak zapewne już zauważyliście włączyłam weryfikację obrazkową.

W ostatnim czasie ilość spamu stała się wręcz nie znośna.

Codziennie skrzynka zapchana po brzegi.

Gdy zaglądam do Was widzę ,że macie ten sam problem.

Od momentu włączenia weryfikacji otrzymałam tylko 3 takie wiadomości.

Mam nadzieję, że za jakiś czas się to zmieni i będę mogła to wyłączyć:)

W brązach...

 Jak już Wam wiele razy wspominałam 

mam mnóstwo zaległości w pokazywaniu moich tworków.

Co ja mówię mam mega wielkie zaległości!

Dziś mały ułamek tego co mam do pokazania:)

Tak oto jeszcze przed wakacjami powstał komplet:

 bransoletka, naszyjnik i kolczyki dla przyjaciółki:)

Długo to trwało....

ale co ja zrobię, 

że się Gosi zachciało aby ten komplecik był z Toho 15/0

Siedziałam dziubałam, dziubałam i w końcu wydziubałam.

Nawet nie było tak źle  jak się spodziewałam, 

naprawdę da się to ogarnąć:) 

Tylko później jakoś 11/0 wydawały się takie wielkie :O

Na zdjęciach widać dwie bransoletki i naszyjnik.

Bransoletka jedna wyszła mi za krótka,

 więc muszę wymyślić do niej jakąś przedłużkę:)

Naszyjnik ma długość 47cm i jest na 9 koralików w rzędzie.

Czasowo to nie wiem ile mi zajął.

 Planowałam zmierzyć ale jakoś wyleciało mi to z głowy.

 Natomiast policzyłam, że zużyłam na niego 36m nici:)

Wyszło super:)

Zdjęcia takie sobie ale już nie miałam czasu na poprawki.

Zdjęć kolczyków brak, bo akurat mój aparat był zapchany kompletnie.

Mogę tylko powiedzieć, że były to takie trójkąciki jak w poprzednim poście.

Miłego wieczorku 

trójkąciki inaczej

Dziś chciałabym Wam pokazać trójkąciki

jakie zrobiłam jeszcze przed wakacjami.

Na wiosnę powstała we Wrocławiu nowa grupa craftowa

choć jej głównym nurtem są koraliki 

to na spotkanie może przyjść każdy:)


Na pierwsze nasze spotkanie przyjechała Weraph

i przywiozła nam schematy do geometry 

na trójkąt i kwadrat.

Ja wybrałam sobie kwadrat i nie bardzo mi to szło,

w domu jeszcze wiele razy męczyłam te kwadraty

 ale nic z tego mi nie wyszło:(

Dziewczyny, które wybrały trójkąty miały lepsze efekty,

więc po namyśle zamówiłam trójkąty

 i coś mi tam zaczęło wychodzić:)

Turkusiki mają wymiar 7x7x7mm

a całe kolczyki około 12mm.

Są turkusy w bieli...

 I turkusy w brązach:)

I co myślicie? Mogą być?

Niespodzianka...

Miało być o czym innym ale będzie o niespodziance:)

Gdy wczoraj wróciłam do domu czekała na mnie przesyłeczka.

bardzo mnie to zdziwiło, gdyż niczego się nie spodziewałam.

 Przesyłeczkę otrzymałam od Marty z bloga  MaryCrochet

i bardzo jej dziękuję za te wszystkie małe skarby:)

Jak się później okazało jest to niespodzianka z okazji urodzin

w ramach zabawy Prezent na urodziny organizowanej przez Majalenę. 




Co prawda moje urodziny były już jakiś czas temu...

I Marta wysłała do mnie wcześniej prezent,

ale ja gapa straszna jestem

 i jak się przeprowadziliśmy nie zmieniłam u Majaleny adresu.

Co prawda mieszka tam teraz moja przyjaciółka

ale jakoś dziwnym sposobem przesyłka za pierwszym razem wróciła do adresatki:(

Tym bardziej jestem podwójnie wdzięczna, że pomimo tej nieprzyjemnej sytuacji

Marta wysłała paczuszkę jeszcze raz.

A gdy zajrzałam do środka znalazłam takie skarby:

 Zakładeczka w sam raz się przyda:)

Wczoraj byliśmy z Szymciem w bibliotece i wypożyczyliśmy 

Mikołajka:)

Ślicznie prezentuje się ten kwiatuszek:)

Przeczytałam wczoraj dwa rozdziały i już mi się bardzo podoba:)

Marto jeszcze raz bardzo, bardzo ci dziękuję za tą miłą niespodziankę

i przepraszam, że tak wyszło za pierwszym razem.