Witajcie kochane:)
Niestety moje zaplanowane zaległe posty poszły się... wiecie co:/
Mam jakieś nie zrozumiałe dla mnie problemy z komputerem.
Nie mogę w ogóle nic robić ze zdjęciami.
Może brat mi w tym temacie pomoże ale to nastąpi.....
.... jak znajdzie czas.... :)
Więc szperam w tym co mam na picasie
i coś tam znalazłam:)
Jakiś czas temu otrzymałam przesyłeczkę od Cath
a już w progu wiedziałam, że to od niej:)
tak pachniała lawendą:)
A w środeczku jeszcze znalazłam to:
Śliczna szydełkowo-koralikowa bransoletka
I takie dwa moteczki:
Szymciowi bardzo się te woreczki lawendowe podobały
i jeden od razu gwizdnął do swojego pokoju i nie chciał oddać:)
Bardzo Ci kochana dziękuję za te wszystkie śliczności
i za ten zapach cudny:)
A teraz coś dla Was:
Kto ma ochotę na zabawę podaj dalej?
Zasady znacie ale przypomnę:)
Dwie osoby,
które zgłoszą się pierwsze,
mają blog
i zobowiązują się zrobić niespodziankę dla kolejnych dwóch osób,
otrzymają niespodziankę ode mnie:)
To tyle na dziś:)
Spokojnej nocy....